Rzym największe wrażenie robi za pierwszym razem, posągi, rzeźby, fontanny - wszystko to wydaje się olbrzymie i wspaniałe.
Gdy po raz pierwszy widzi się Coloseo czy pomnik na Piazza Venezia, usta otwierają się z nadmiaru wrażeń.
Za drugim razem, gdy już wszystkie ważne zabytki zwiedzone, zaczyna się powoli odkrywać życie miasta, to którego nie widać wśród turystów.
Właśnie ten Rzym urzeka najbardziej, ten który objawia się dopiero przy czwartym czy piątym spotkaniu.
Lubię tu wracać, bo miasto warte jest poznania na każdej płaszczyźnie, a gdy za którymś razem człowiek już ma swoje ulubione ścieżki i miejsca, zaczyna się czuć tu jak u siebie.








COPYRIGHT 2010 ALL RIGHTS RESERVED  by Anna Pika   2010